Slawne miasto?
Komentarze: 3
Czy pamietacie swietna komedie brytyjska ''Hotel Zacisze'' (Faulty Tower)? Wczoraj mialem przyjemnosc byc przed tym hotelem, dokladnie tam gdzie w latach 70 czy 80 krecono ten serial, nie ma juz tam hotelu, ktos kupil ten dom i mieszka sobie wspominajac swietna komedie.. ciekawe ile dal za ten dom... Miasto, w ktorym krecono ten film to Torquay, ale nie tylko z tego ono slynie, mam nadzieje ze znacie powiesci swiatowej mistrzyni kryminalow Agathy Chrystie? Miejsce urodzenia tej pisarki to TORQUAY.. Czy cos jeszcze, tego nie wiem ale sie dowiem, bo to miasto ma wiele tajemnic...
Dzis mija trzy tygodnie odkad jestem w Paignton, w zachodniej czesci Anglii..Jak przeczytaliscie po prawej stronie bloga moje zamilowania, pewnie zauwazyliscie wzmianke o USA... Angliscy bardzo podobni sa do Amerykanow, pomijajac fakt ruchu lewostronnego!!! TU nawet ludzie chodz po lewej stronie, A czy sa LEWI? tego jeszcze nie zauwazylem. Zauwazylem jednak swobode, podam przyklad jest godzina 23 zimno na dworze a jeden gostek wychodzi w krotkich spodenkach i koszulce...hmmm... Jest srodek dnia na ulicy widze faceta calkowicie z brudymi ubraniami na sobie!!! Uwierzcie mi tu nie robi to na nikim wrazenia!!!!! Osobiscie dla mnie to wielka satysfakcja kiedy uprawiam swoj jogging w centrum miasta (nie robi to wrazenia:)) hmmm... Jednak i tak wole cudowne morze, szczegolnie molo, jednak jest to miejsce na randki, a mi do tego daleko
Wczoraj kupilem pierwsza angielska ksiazke w ogromnym antykwariacie w centrum miasta... kosztowala az 50p a wyglada na nowa (okolo 3zl) ''If nobody speaks of remarkable things'', ksiazka jak sie okazalo jest o angielskiej dziewczynie ktora sprzedaje sie za pieniadze... hmmm chyba nie trafilem myslalem ze to kryminal... Coz pojde kupic druga...
Dodaj komentarz