Archiwum 16 lutego 2005


lut 16 2005 magiczne okno mlodosc...
Komentarze: 0

Kiedy dzis rano spojrzalem przez okno, ktorego widok rozciaga sie zaraz na moja mala piaskownice, ta magiczna piaskownice, gdzie stawialem pierwsze babki z piasku, zapoznawalem pierwszych maluchow gdyz sam mialem dwa badz trzy latka kiedy po raz pierwszy musialem wyjsc na ta piaskownice, rok mojego zadomowienia sie w moim pieknym, malym mieszkaniu to 1987 rok. Co dzis rano zobaczylem? maluchow!!! Trzech malych brzdacow bawiacych sie w piaskownicy pelnej sniegu, a obok chyba mama lub opiekunka lepiaca z jednym balwana... Cudowny widok, moze dla kogos wyda sie beznadziejnym, normalnym obrazkiem ale nie dla mnie, dla mnie ten obraz to jak czesc dziwnego ,wielkiego zycia. Te maluchy tez beda mialy swoja historie i moze te wlasnie maluchy tez zdecyduja o tym by nie zostac tym "mechanicznym czlowiekiem" zycze im tego z calego serca, szczegolnie kiedy patrze sie na ta moja mala piaskownice z tego "magicznego okna mlodosc" ...

   

emigkrzys : :
lut 16 2005 Zeby sie tylko skonczyly...
Komentarze: 0

...te leki, ktore istnieja od pewnego czasu. Od kilku dni zaledwie, moze od 5? budze sie w srodku nocy i zaczynaja mi sie przypominac rzeczy, ktore nie napawaja mnie optymizmem... Ale co sie dziwic moj mozg, moje mysli wiedza jaka dezyzje podjalem... Czy to bedzie do konca dnia mojego wyjazdu, kolejny srodek nocy a ja wstaje slucham muzyki, radia, teraz pisze jakby czas sie zatrzymal nie jestem zmeczony lecz zestresowany minie godzina a mi znowu przyjdzie ochota na spanie.... Zapytacie jakie to leki aaaa rozne o przyjaciol, o rodzine, o wojsku(ostatanio czesto mysle, napiszcie ze rzadko juz bileciki przysylaja!!!!) bo jesli nie to czuje sie ugotowany, czuje sie prawdziwym emigrantem juz teraz i wiele wiele innych, ktore z dniem, kiedy zbliza sie wyjazd nasilaja sie...

 

emigkrzys : :