Najnowsze wpisy, strona 5


lut 13 2005 Seanse...
Komentarze: 1

Polecam Wam film "Klatwa" na mnie wywarl dziwne wrazenie, strachu oraz smiechu. Dziwne ale osobiscie smieje sie z horrorow, bo uwazam ze dobry horror zawsze jest napelniony mnostwem scen, ktore moga tylko smieszyc... Efekty specjalne w tym filmie sa szalenie porywcze, dostarczajace wiele emocji, no ale sa smieszne!!!! Sami zobaczcie to po tym filmie! Wstapilo we mnie zwatpienie co do odwiedzin stolicy Japonii (jesli kiedykolwiek bedzie to mozliwe)

Nie wiem czy to nie ostatnia sobota, ktora spedze w domu i chyba sie nie myle, czuje ze za dokladny tydzien bede w innym panstwie, innym swiecie nowej ojczyznie? czyzby? Spokojnie czekam, az wszystko zostanie zapiete na ostatni guzik, poza tym pragne poinformowac ze czesc mojej torby, a na moje oko to juz polowa!!! zostala spakowana, rzeczy ktore znajduja sie w tej torbie juz sa wykreslone z LISTY RZECZY DO WZIECIA, musze szczerze przyznac ze niewiele tych rzeczy zostalo.... A wiec przygotowania w kwestii orgaznizacyjnej dobiegaja powoli konca, jednak najgorsze sprawy zwiazazne ze sprawami prywatnymi, powoduja narastajacy niepokoj w moim sercu... no ale to chyba normalne

emigkrzys : :
lut 11 2005 I znowu ta dobra wodka
Komentarze: 1

I znowu ta dobra wodka zostala wlana do mojego zoladka, fakt ze pilem z Lukaszem wiele razy, nigdy nie pilismy o pierwszej nad ranem! i to w pustym i lodowatym parki na laweczce z butelki (w sklepie nocnym nie bylo kubkow). Ale z moim zdrowiem ok, wzialem rano tabletki i gotowy jestem do kolejnego oblewania, tylko czego? Jak wiadomo, Polacy zawsze znajda okazje!!!!

Dzisiejszy dzien minal bardzo spokojne, glowie i jak zawsze na nauce angielskiego oraz czytaniu ksiazki, z Biblioteki wypozyczylem dwa dziela Virginii Woolf, znanej pisarki jednak przeze mnie jeszcze nieodkrytej, a wiec zaczytuje sie w powiesci "Orlando" musze przyznac ze ksiazka narazie mnie nie wciaga, no ale dopiero kilkanascie stron mialem okazje przejrzec.

Dzis dodaje fragment wiersza naszego wielkiego poety Czeslawa Milosza, mowiacy o powrocie do rodzinnego miasta, naszej mlodosc, moze ktos przypomni go sobie, jesli kiedykolwiem bedzie wracam do miasta w ktorym spedzil swoje "Cudowne Lata" Kopiuje tylko fragment wiersza moim skromnym zdaniem najpiekniejszy:


Przystojniej byłoby nie żyć. A żyć nie jest przystojnie,
Powiada ten, kto wrócił po bardzo wielu latach
Do miasta swojej młodości. Nie było nikogo
Z tych, którzy kiedyś chodzili tymi ulicami (...)

Wlasnie czy jesli Ja bede przyjezdzal do swojej rodziny, do mojego rodzinnego zakatku, uda mi sie za 30 lat(jesli bede na ziemi) spotkac kogos z tych lat i powspominac jak sobie kiedys chodzilismy ulicami... tymi samymi ulicami...


 

emigkrzys : :
lut 10 2005 No wlasnie nie badz pewny!
Komentarze: 0

A jednak administracja, sprawy urzedowe powoduja, ze dzien mojego wyjazdu musze drugi raz przelozyc. Nie jestem oczywiscie zadowolony z tego powodu, lecz nic nie moge zrobic to wyzsza wladza... A jesli chodzi o wladze, dzis nad ranem dowiedzialem sie ze Aleksander Kwasniewski jest premierem Polski hmmm juz od 10 lat? Szkoda, ze prezydent tak pieknego kraju jakim sa  Stany Zjednoczone nie potrafi powiedziec z kim rozmawia... No, coz komentarz pozostawiam Wam

emigkrzys : :
lut 09 2005 40 lat minelo...
Komentarze: 0

Dzis ogladalem czesc historii mojej rodziny na starych czarno-bialych i to czasami za mgla zdjeciach, dziwne ze wczesniej nie mialem okazji ich zobaczyc. Na zdjeciu byla moja ciocia stojaca na Placu Wolnosci w moim rodzinnym miescie, zdjecie to wykonano w 1962 rok! Jak to miast sie zmienilo, dorozki, brak normalnej nawet kamiennej ulicy, szara rzeczywistosc PRL-u. Ktoz wtedy mogl wiedziec, ze Polska tak sie zmieni (troche historii- zdjecie wykonano w maju: miesiac po interwencji w Zatoce Swin, a wiec moglibysmy miec III wojne swiatowa tylko tym razem jadrowa! Lata 60-te ktore skonczyly sie powstaniem PACYFISTOW oraz WOLNOSCI SEKSUALNEJ) ponad 40 lat. Szkoda, ze nie mialem okazji zrobic sobie zdjecia na tym Placu, kiedy to moglbym Je pokazac za lat 40 innym czlonkom mojej rodziny i troche opowiedziec. Moze jeszcze bedzie okazja, ale kiedy... Tekst jednej z piosenek mowi, ze 40 lat minie jak jeden dzien nooo 20 lat juz minelo jak samo popoludnie:) 

Jutro ide po raz kolejny spytac sie o dowod, jesli bedzie to kupuje bilet na najblizszy termin, prawdopodobnie sobota bedzie dniem odjazdu, ale jeszcze nic nie jest pewne. Nie wiadomo ile mi zostalo czasu i ta niepewnosc jest najgorsza, a musze tyle jeszcze zrobic. Jeden z polskich poetow pieknie to ujal  "Nie bądź pewny że czas masz bo pewność niepewna"

emigkrzys : :
lut 09 2005 Pamietam to jak dzis!
Komentarze: 1

Wiele bliskich mi osob stwierdzilo, ze mam niezla a nawet czasami niezawodna pamiec do dat. I to sie zgadza sam zreszta nie moge uwierzyc, ze wiele z mojego zycia pamiatam i to z dokladnoscia do dnia! Dlatego mowiac Pamietam to jak dzis nie zartuje! Oby ta dobra pamiec, funkcjonowala jak najdluzej. Jesli chodzi o osobe, ktora znowu widzialem a nie powinienem o czym pisalem wczesniej, ktorej imie rozpoczyna sie na literke J, jakze piekne! Moja platoniczna podkreslam platoniczna milosc do tej kobiety juz trwa z malymi przerwami (probowalem tlumic i nadal to robie, rezultaty mizerne) od pazdziernika 2002 roku no i tu oczywiscie dnia nie pamietam a szkoda!!! lecz byl to napewno piekny pazdziernik, kiedy to wychodzac z zajec szkolnych ujrzalem JA siedzaca z kolezankami na schodach. Nie moglem przypuszczac, ze ten JEJ usmiech zabierze mi czesc zycia, ale tak sie stalo, Jej czarne oczy byly tak piekne, ze widze Je do dnia dzisiejszego ten cud natury i ten blask powalil mnie na kolana oj ILE ODDALBYM ZA TE SPOJRZENIE! W ten dziwny pazdziernik poczulem w sercu niewyobrazalne cieplo jakby znak BA, w moim zyciu od czasu tego spotkania wiele sie zmienilo, zaczalem wierzyc, z agnostyka stalem sie chrzescijaninem i do dzis nim jestem, Wiara Czyni Cuda lecz szanuje takze ludzi, ktorzy tej wiary nie maja bo sam kiedys takim bylem. Gdybym mogl cofnac czas zmienilbym wiele rzeczy, nie popelnilbym tego bledu co wtedy, moze Ona uwazala mnie za kujona, faceta, ktory nie jest Jej wart? moze... jednak spojrzcie teraz po tych dwoch latach ja rzucilem studia i wyruszam w ta przygode... Znowu musze napisac, obym tylko zapomnial o Niej bo oddalem Jej wiele lecz J------ nie chciala... Gdyby dzis powiedziala NIE JEDZ, wiecie co bym zrobil? (...)

W ostatnich dniach jak mozna sie domyslec czesto jestem z rodzina w koncu docenie czym ona jest... I chce z Nimi byc bo wiem ze dlugo nie bedziemy sie widziec... Jutro spotykam sie z Lukaszem, znowu pogadamy i objasnimy sobie kilka spraw organizacyjnych, szkoda ze nie przy wodce bo musze miec narazie trzezwa GLOWE...

 

emigkrzys : :